sobota, 10 września 2011

W czasie urlopu

byliśmy kilka dni u mojej rodziny pod Elblągiem. Już dawno sobie obiecywałam, że kiedy tam będę, poszukam Hobby Studio. Ile ja się naszukałam tej Stawidłowej, o matkokochana. Zdesperowana dzwoniłam nawet do misiabe, coby mnie pokierowała zaglądając w google. Wszystkie numery na tej Stawidłowej były, tylko nie ten potrzebny. Na szczęście mieścił się tam też jakiś zakład krawiecki i tylko dzięki temu trafiłam we właściwe miejsce. Niestety,  prowadzą tylko sprzedaż wysyłkową. Powinnam się domyślić ale ja jak zawsze - na żywioł. Na szczęście znalazła się para sympatycznych pracowników tej firmy, którzy pokierowali mnie do sklepu współpracującego z HS. A tam? Dziewczyny, poczułam się jak dziecko w fabryce czekolady. Uroczy nieporządek, przemiła Pani za ladą, pozwolono mi grzebać we wszystkim, przekładać, dotykać. Zostałam zaproszona na kawę (niestety ograniczał mnie czas i nie mogłam skorzystać). Właścicielka pasmanterii ma tam pokoik, w którym spotykają się i wspólnie hafcą zaprzyjaźnione Panie. Zachwycona byłam. Chciałaby dusza do raju a ja taką pasmanterię u siebie  w mieście. Nie mogłam stamtąd wyjść, moi panowie musieli mnie prawie siłą wyciągać :) Kupiłam sobie duuużo igiełek, kawał drobniusieńkiej kanwy i obrus do wyszycia haftem płaskim. Chyba mi odbiło, bo ja od szkoły podstawowej niczego takiego nie robiłam. Jak to mówią - do odważnych świat należy. Odważę się i ja. Tak to ma wyglądać:

Na razie się do niego nie zabieram, wieniec się hafci i w tym tygodniu dotarły do mnie dwie szmatki z kawkowego RR forumowego.
A właśnie, dziewczyny z mojego forum, wiecie może co się dzieje? Się niepokoję ciutkę :(

5 komentarzy:

  1. alez piekny obrus Ci sie szykuje :D daj se spokój z wieńcem :D siadaj do obrusa :P:P:P a co do pasmanterii to u mnie jest jedna naprawde fajna tylko nieczesto do niej zachodze bo...w necie jednak taniej, ale zawsze mysle ze cos za cos, jednak kupujac na necie nie spotkasz sie z taka fajna atmosfera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kibicuje wieńcowi ale i tak nie mogę się doczekać jak zaczniesz ten obrus :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga, nie wiem co się dzieje z forum, nie mam żadnych wiadomości :(
    Marzę o takiej pasmanterii, a na obrusik w Twoim wykonaniu czekam niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam w zamiarze rozkrecic swoj wlasny biznesik , wlasnie pasmanterię z miejscem na kawkę i dłubanie. Jak narazie to tylko sfera marzen :(
    www.robotkoweroznosci.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznusi obrusik się szykuje...:-)))
    ja z haftem wizualnie obeznana, bo moja Mama cudownie hafciła płaskim...niestety ja wolałam krzyżyki...buuu...a teraz już Jej nie ma...szkoda...

    OdpowiedzUsuń