Na początku chcę Wam bardzo podziękować za komentarze i za cenne rady dotyczące wieńca. Wprawdzie nie mam jeszcze szarego mydła, OXY też nie, ale spróbuję wszystkiego. Po wyschnięciu w zasadzie jest dobrze, trzeba się dobrze przypatrzyć, żeby wiedzieć gdzie jest ta jedyna pozostałość pisaczka. Tak czy siak powalczę jeszcze, bo będzie mnie to denerwowało ile razy spojrzę na obrazek.
Nadeszła chwila w której sama nie wiem, co teraz... Niby mam w planach kilka robótek, obiecałam je wyszyć w prezencie ale... jakoś nie mogę się zdecydować co by tu najpierw i chyba zrobię sobie kilka dni przerwy.
Skończyłam 11 kawkę w naszym forumowym RR. Została już tylko jedna do wyhaftowania, ale to jak już dostanę swoją szmatkę. Jedna z koleżanek forumowych wycofała się z zabawy jeszcze zanim ją na dobre zaczęłyśmy i dlatego ostatnią haftujemy sobie same. Lubię takie postawienie sprawy - zgłosiłam się, ale wiem, że nie dam rady więc piszę otwarcie i potem nikt do nikogo nie ma pretensji. To RR było super i mam nadzieję, że znów jakieś zorganizujemy.
jak pięknie wszystkie razem wyglądają:)z przyjemnością którejś bym się napiła-tak apetycznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńAż Wam tego Rra zazdroszczę, bo po pierwsze szybko, po drugie bez niespodzianek - same plusy :)
OdpowiedzUsuńCo jedna to ładniejsza. Mniam!
OdpowiedzUsuńapetyczna :)
OdpowiedzUsuńu mnie kawka na ukończeniu .... faktycznie bardzo sprawnie i przyjemnie poszło nam to RR - oby więcej takich
OdpowiedzUsuńgenialnie wygląda cała kanwa !!!
już się nie mogę doczekać swojej :-)
Świetna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń